sobota, 19 grudnia 2015

Pierniczki idealne na Święta


Najsłodsza tradycja

Pierniczki w Boże Narodzenie są dla mnie takim samym obowiązkiem, jak pisanki w Wielkanoc. Jako mała dziewczynka uwielbiałam tę część przygotowań świątecznych. Była najmilsza, najsłodsza i przede wszystkim była wspaniale spędzonym czasem. Sam na sam z mamą w kuchni :)
W całym przedświątecznym harmidrze nieraz zapomina się o dzieciach. Na przykład ubieranie choinki jest pełne obostrzeń: nie stłucz bombki, uważaj na lampki, ozdoby wieszaj symetrycznie, musimy się pospieszyć bo jest jeszcze dużo do zrobienia... Pieczenie ciastek, natomiast było wyjątkowe. Można było bezkarnie upaćkać się w lukrze, na całym blacie rozrzucać kolorowe posypki a później z dumą patrzeć na bohomazy rozmazane na powierzchni ciastek. Z mamą pierniki piekłam do niedawna. Teraz miejsca ustąpiłam mojemu sześcioletniemu siostrzeńcowi, który, co miło mi obserwować, do pieczenia zabiera się równie chętnie, co ja kiedyś. W tym roku o wypieki babcię podgadywał już w listopadzie. Ja tradycję również postanowiłam podtrzymać. Pierniki zrobiłam w asyście własnego dziecka. Co prawda, mój syn nie był w stanie pomóc, bagatela, dopiero co nauczył się siadać! Z pasją, jednak wytrącał z moich rąk elementy ozdobne... Pierwsze pieczenie ma, zatem zaliczone.

Czas się zatrzymać

Zachęcam Was do produkcji własnych domowych wypieków. Smakują najlepiej i zostawiają wspomnienia na długie lata. Pierniczki można zrobić na dwa sposoby. Pierwszy, dla zapracowanych - kupno paczki z ciastem gotowym do zagniatania. To dobre, gdy mamy zamiar zrobić tylko ozdobne wypieki, na przykład do zawieszenia na choince. Drugi, dla szukających ducha świąt – zrobienie ciasta samemu. I właśnie ten drugi polecam. Jest bardziej praco i czasochłonny, ale o to chodzi. Święta, to moment, w którym powinniśmy zwolnić, poświęcić czas najbliższym i cieszyć się właśnie z takich drobiazgów, jak wspólne pieczenie. Przepis, wbrew pozorom jest bardzo prosty i jeszcze nie słyszałam, by komuś nie wyszedł.

Składniki

2 szklanki mąki
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżeczki przyprawy korzennej do pierników
1 łyżeczka kakao (opcjonalnie, do poprawy koloru)
3 łyżki miodu
3/4 szklanki cukru
1 jajko
1 łyżka masła
cukier puder (do zrobienia lukru)


Wykonanie

W rondelku rozpuścić masło, miód i cukier. Mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Odstawić do wystygnięcia. W przypadku pieczenia pierniczków, radziłabym unikać miodu gryczanego. Mam wrażenie, że ma zbyt ostry smak dla tego przepisu.

Na stolnicę lub blat roboczy przesiać mąkę. Dodać sodę, przyprawę korzenną i kakao. Wszystko wymieszać i wbić jajko. Następnie dodać zawartość rondelka. Masę dolewać stopniowo i cierpliwie wyrabiać ciasto.

Gdy ciasto uzyska odpowiednią konsystencję, rozwałkować je na grubość, jaką będą miały ciastka. Ja lubię cienkie :) Przy użyciu foremek wykrawać pierniczki i układać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w 180 stopniach Celsjusza przez około 10 minut.

Gotowe pierniczki można ozdabiać aromatyzowanym lukrem, czyli cukrem pudrem z dodatkiem rumu, soku cytrynowego, soku z wiśni, malin etc. Wylukrowane maczać w posypkach, wiórkach kokosowych, brązowym cukrze, przyozdabiać na tyle, ile pozwoli fantazja.


Mam nadzieję, że i Was bożonarodzeniowe łakocie wprawią w odpowiedni nastrój. Życzę Wszystkim wielu magicznych i wzruszających chwil, nie tylko w Boże Narodzenie ;) Smakowicie zastawionego stołu i tego, aby każdy z was miał z kim podzielić się własnoręcznie upieczonym pierniczkiem. Wesołych Świąt!

Joanna

2 komentarze:

  1. Wow.. Niesamowicie miło się czyta Twoje artykuły :) Czekam na kolejne :))) Przepis na pewno wypróbuje z moja córcia. Świątecznie pozdrawiam i gratuluje umiejętności siadania, która (jak mamy wiedzą) jest trudna do opanowania ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa! Mam nadzieję, że następne przepisy także przypadną Wam (Tobie i Córeczce) do gustu. Życzę udanych wypieków i liczę na zdjęcia Waszych pierniczków :) Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń